Czyli jak było nad morzem!
Sa miała okazję poznać morze i piasek ale może od początku...
Przyjechaliśmy na miejsce ok 9 rano gdyż jechałyśmy przez noc. Zaraz po przyjeździe zabraliśmy się na plażę. Do której mieliśmy ok 3 km
Jesteśmy wreszcie nam Bałtykiem :)
Reakcja Salsy na tyle piasku była do przewidzenia - zżeranie go (na szczęście w niedużych ilościach). Po rozpakowaniu się zaczęło! Co dokładnie? Szczekanie - pies musi dać do zrozumienia, że tu jest i 'rządzi'
Udało się też zrobić kilka fajnych zdjęć (Mam na myśli ponad100 fajnych :D )
Kilka dni później coś się wspomniało i Salsa została 'ratownikiem' .
Pieseł kocha rówież wodę! Co bardzo mnie zdziwiło.
Po kąpieli trzeba się wyspać, bo jak inaczej?
To chyba na tyle, zdjęcia z wyjazdu pewnie będę wrzucać do zimy na fp. Było bardzo fajnie, Salsa w wielu rzeczach mnie zaskoczyła ale też udowodniła, że bc jednak lubią wodę!
Jak wy spędziliście wakacje? Pozdrowienia!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz